Wśród nas, miłośników psów i kotów, często spotykamy osoby, które są w trudnej sytuacji, która nie pozwala im na skorzystanie z naszych usług, mimo że ich zwierzaki bardzo nas potrzebują.
Przytoczymy sytuację, która pojawiła się ostatnio – dzwoniła do nas starsza Pani po wypadku, nie może chodzić. Jej wiernym przyjacielem jest 12-letni pies. W okolicy nie ma rodziny, a osoby, które bezpłatnie przychodzą wyprowadzać jej psiaka, są zdaniem Pani nieodpowiedzialne i często niesłowne. Pani otrzymuje małą emeryturę i nie jest w stanie zamówić spacerów u wyszkolonych opiekunów Alvis, a potrzebuje ich 3 razy dziennie do końca życia psa.