Klaudia
raport 08.11
Przechadzki z Reną to jedna z przyjemniejszych części dnia. Uwielbiam tego małego, rozbrykanego pieska, z którym nie można się nudzić! Podczas spacerów zaczepiało nas sporo osób. Ludzie mówią, że Rena to bardzo dostojny piesek, który pasuje do rodziny królewskiej. ;)
Zauważyłam, że Rena bardzo lubi molo i plaże. Nasze spacery odbywały się w różnych częściach Sopotu, jednak to właśnie nad morzem czuła się najlepiej – brykała jak szalona i była bardzo ożywiona. Spacer przebiegł nam bardzo aktywnie. Były wspólne biegi, poszukiwanie skarbów w piasku i oczywiście załatwienie najważniejszych potrzeb. Rena uwielbia inne psiaki. Podczas przechadzki spotkałyśmy ich kilka. Kiedy zapytałam właścicieli, czy możemy podejść się, przywitać, a oni się zgodzili, była w siódmym niebie! Niestety jeden starszy piesek nie mógł się z nami przywitać, ale nie szkodzi. Jakoś sobie poradziłyśmy. Zakomunikowałam Renie, że musimy go ominąć, przyspieszając kroku i prowadząc ją przy swoim boku. Jak wróciłyśmy do domu, wyczyściłam Renie łapki i podałam jej jedzonko. Widać, że apetyt jej dopisywał. Po solidnej porcji nowych wrażeń Rena leniwie udała się na spoczynek.
To był bardzo udany spacer. Nie mogę doczekać się kolejnego!