Zuzanna
Raport 03.01
Wiedziałam, że Adotka jest mała i kocha zabawę. Zdziwiłam się, jednak gdy zaczęła bawić się moimi brwiami! Zaczęło się od wąchania, potem delikatnego dotykania łapką, a skończyło się na profesjonalnym układaniu włosków. Podczas opieki mała towarzyszka nie odstępowała mnie na krok.
- Zuzia, a co teraz robisz?
- Adotka, podlewam kwiatki.
- Chętnie Ci pomogę!
- To raczej nie jest dobry pomysł…
- Ale ja chętnie pomogę!
…
- Jak poszło?
- Dzięki, Adotka, wcale mi nie przeszkadzałaś. Chodźmy się pobawić!
Nasza zabawa rozeszła się po całym mieszkaniu – byłyśmy w kuchni, salonie, toalecie i przedpokoju. Mogłam ją tylko zatrzymać, biorąc ją na ręce. Wtedy Adotka mrużyła oczy i delikatnie mruczała – do czasu, aż nie wytropiła kolejnej rzeczy do zabawy…