Petsitter Katowice – opieka nad psem w domu naszego opiekuna

Równo 14:30 Plamka rozprawiała się z każdym zakamarkiem mieszkania pełna ciekawości. Zorientowałam się, że czas na spacer, więc podeszłam do drzwi potrząsając smyczą. Natychmiast zauważyłam machający ogon i radosne podskoki. Pierwsze kroki skierowałyśmy na psi plac zabaw, gdzie Plamka z entuzjazmem zintegrowała się z innymi czworonogami. Zaczęła biec za nimi, łagodnie je podgryzając. Na początku niektóre psy były zdziwione jej żywiołowością, ale szybko to przerodziło się w wspólną zabawę. W międzyczasie również ja włączyłam się do zabawy, a Plamka z chęcią aportowała kijki i piłkę. Po opuszczeniu placu zabaw udałyśmy się na spacer do psiego parku, gdzie Plamka załatwiła swoje sprawy. W trakcie spaceru kilka razy próbowała podnieść coś z ziemi, ale szybko interweniowałam, a ona grzecznie mnie słuchała. Po powrocie do domu umyłam jej łapki i podałam świeżą wodę. Wygląda na to, że Plamka nie miała jeszcze dość, ponieważ zaczęła biegać po mieszkaniu i mnie delikatnie podgryzać - tak, jakbym ja również była pieskiem! Aby ją trochę uspokoić, zaproponowałam zabawę w szukanie przysmaków. Plamka szybko odnalazła wszystkie smakołyki, zjadła je i wreszcie położyła się spać.